
Dla mnie
najszybszym i najłatwiejszym sposobem na zmianę wnętrza jest po prostu zmiana dodatków. Ameryki tu nie odkryłam 😕 Fajnie jest mieć ściany i meble w uniwersalnych odcieniach tak by pasowały do nich
dodatki w różnych kolorach. Ja uwielbiam
kolor czerwony i do tej pory dominował on wśród dodatków u mnie w domu. W salonie rządzi
czerwona kanapa więc póki co nie poszaleję, ale w kuchni nastąpił przełom. Zacznijmy od salonu. Kanapy nie wymienię fundusze ostatnio tak skąpe, że aż strach myśleć, więc
najłatwiejszy sposób na zmianę wnętrza - tu
salonu to
wymiana poduszek czy poszewek na nie. Ostatnimi czasy ogarnęła mnie jakaś
poduszkomania - uwielbiam je. Dzisiaj zadebiutują
podusie od Moniki ze
Sweet Twins KLIK - stronka dopiero się rozkręca więc mile widziane Wasze lajki - wiem, że mogę na Was liczyć 😉 Monika szyje nie tylko
poduszki,
poszewki ale też cudne ubranka dla dzieci 😍😍😍Jako, że lubię poduszkowy
misz masz to nowe nabytki doskonale się wpasowały nie tylko na kanapie, ale też na drewnianej skrzyni. Poduszek nigdy dość!

Dotychczasowy wygląd kanapy
Tester nr 1
W kuchni sprawę mam prostszą. Meble czarno-białe. Do tej pory dodatki czerwone, ale zachciało mi się mięty / turkusu. Oczarowana malutką puszką, którą znalazłam w Pepco stwierdziłam, że czas na zmiany. Puszka z Pepco zajęła parapet w towarzystwie świeczników, które sama zrobiłam - szybko i tanio ;) Nie miałam już kasy na wymianę kolorowych świec, więc wymieniłam dwie czerwone świece na białe, które ozdobiłam miętowymi kamykami (te same wypełniają świeczniki) i koronką.
Jak Wam się podobają te zmiany? Koniecznie napiszcie jak wy odmieniacie swoje wnętrza bez gruntownego remontu 😉