Hej
O tym, że kocham makarony pod każdą postacią i generalnie uwielbiam jeść pisałam już chyba nie raz :) Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić propozycję na spaghetti a'la bolognese. Nazwałam go a'la bo to moja wariacja makaronowa zainspirowana oryginalnym przepisem. Zmodyfikowałam go tak, aby był prosty do przygotowania oraz smakował moim dzieciakom :) Zazwyczaj do tego przepisu wykorzystuję mięso mielone, ale czasem nie mam go w domu wtedy jako alternatywa wykorzystywana jest pierś z kurczaka lub indyka. Na gorący olej idzie cebulka pokrojona drobno w kostkę, później mięsko również pokrojone w bardzo drobniutką kosteczkę. Gdy mięsko zrobi się białe idą przyprawy: sól, papryka słodka, papryka chilli, bazylia, oregano, pieprz. Dodaję również pomidory krojone w sezonie świeże, gdy nie mam to z puszki lub kartonika. Sos duszę aż się ładnie zredukuje. Pod koniec dodaję jeszcze czosnek i gotowe. Gdy sos mamy już na makaronie możemy go jeszcze posypać serem żółtym, ale moje dzieciaki jakoś nie lubią z serem więc jedzą bez :) Zwykle sos mieszam z makaronem w jednym garnku i dopiero podaję, ale do zdjęcia jakoś bardziej podoba mi się w takiej wersji :) Polecam ten przepis na szybki obiad :)
JEŚLI MACIE OCHOTĘ WYGRAĆ BON NA BUTY
ZAPRASZAM
też częst w ten sposób przyrządzam szybki obiad:))mniam:)))
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, z piersią kurczaka jeszcze nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie. ;)
OdpowiedzUsuńmisselegant06.blogspot.com
bloglovin.com/misselegant06
Mmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńzgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńMmmm narobiłaś mi ochoty! Zrobię w sobotę z narzeczonym :)
OdpowiedzUsuńomomomomom!
OdpowiedzUsuńO, kurcze, aż zgłodniałam, nie mogę oglądać tak smakowitych zdjęć o tej porze. :D
OdpowiedzUsuńChoć powiem szczerze, że takiego spagetti z piersią z kurczaka jeszcze nie próbowałam, czas chyba to zmienić. :)
Jak ja dawno nie jadłam takiego prawdziwego spaghetti! ; D
OdpowiedzUsuńuwielbiam makarony! mogła bym je jeść każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wypróbuję- wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPychota, jem takie przynajmniej raz w tygodniu od jakichś sześciu czy siedmiu lat, ale jeszcze mi się nie znudziło i chyba nie znudzi:)
OdpowiedzUsuń