Makeap Revolution, Hean, Technic - czyli co nowego w kosmetyczce

Przełom roku to u mnie czas na wymianę kosmetyków w kosmetyczce. Tym razem jako nowości pojawiła się paletka cieni Makeup Revolution, rozświetlacz Technic i zestaw korektorów pod oczy Hean. Zakupy zrobiłam w sklepie internetowym KOSMETYKOMANIA. Już wcześniej robiłam w tym sklepie zakupy np. takie KLIK i byłam bardzo zadowolona a jak wiadomo najlepszy klient to zadowolony klient :)

W ubiegłym roku używałam dwóch palet cieni Makeup Revolution Iconic I i Makeup Revolution Iconic III. Cienie bardzo przypadły mi do gustu, więc i tym razem zakupiłam paletkę tej marki. Tym razem wybrałam paletkę Makeup Revolution UR The Best Thing. 

Paleta składa się z  10 cieni matowych i 22 cieni połyskujących. Spełnia moje oczekiwania kolorystyczne  w 100 %. Dzięki różnorodności kolorów robię nim zarówno makijaż codzienny jak i taki mocniejszy "wyjściowy" - wieczorowy. Cienie świetnie się aplikują oraz blendują. Niektóre minimalnie się osypują, ale przy cenie i jakości to dla mnie malutki szczegół. Szczerze polecam ja na pewno jeszcze nie raz kupię cienie Makeup Revolution. 

Wszystkie palety cieni dostępne w sklepie Kosmetykomania znajdziecie TU KLIK

Pozostałe dwa produkty to:

Rozświetlacz do twarzy i ciała Technic. Bardzo lekki, dyskretny efekt trwale utrzymujący się na twarzy przez cały dzień. Minusik za słabe opakowanie - po miesiącu użytkowania wiem, że nie wytrzyma roku w całości ;)

Zestaw korektorów pod oczy Hean. Zestaw składa się z trzech korektorów kamuflujących: krycie cieni, przebarwień oraz rozświetlenie. Poprzednio miałam korektory Hean do twarzy - używałam głównie na strefę wokół oczu. Korektory dla mnie super. Idealnie maskują cienie, rozświetlają. Nie rolują się w ciągu dnia. Minimalnie skłaniam się ku poprzedniemu zestawowi TU KLIK

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupów - za niewielkie pieniądze uzupełniłam kosmetyczkę :) 

NOWOŚCI KOSMETYCZNE

Hej

Tym razem nowości. Wszystko z Avonu. Nie wiem czy też tak macie, ale mnie jak sprawdzi się dany produkt to zaraz kupuję drugi taki sam na zapas. W Avonie denerwuje mnie to, że często wycofują produkty i to często bardzo fajne. Człowiek się przywiąże, jest zadowolony chce za jakiś czas zamówić a tu kicha nie ma wycofane :( Stąd chyba moja przezorność i gromadzenie zapasów :) Dobrze, że kosmetyki mają długi termin przydatności :) A teraz zobaczcie co tym razem do mnie przywędrowało...

NEW IN...

Witajcie o poranku

Miałam nadzieję, że zima już sobie odpuściła... nic jednak bardziej mylnego. Podnoszę rano rolety a za oknem biało. Mimo tego, że pięknie wygląda świat otulony białym puchem nie ucieszyłam się wcale. Jestem już zmęczona tą zimą - CHCĘ WIOSNY. I tu myślę, że nie jedna z Was ma to samo :)

Ale dzisiejszy post miał być o nowościach i są nimi głównie kosmetyki. Muszę chyba troszkę przystopować bo moja kosmetyczka rozrosła się bardzo. Czas zacząć zużywać zapasy :) Zobaczcie co nowego u mnie się pojawiło.

Delia - rozświetlająca baza pod makijaż. Pewnie nic bym o niej nie wiedziała, ale pisała o niej niedawno na swoim blogu Kasia Tusk. Dość niska jak na bazę cena zachęciła mnie do wypróbowania. Dodatkowo ostatnio mam bzika na punkcie kosmetyków rozświetlających, więc długo się nie zastanawiałam :)

Dostawa z Avonu a w niej między innymi żele pod prysznic, balsam do ciała, płyn do kąpieli, perfumy tomorow, wygładzające serum z minerałami z Morza Martwego, sonda do zdobień na paznokciach oraz zestaw świeczek i kadzidełek w uroczym pudełeczku :)

Również z Avonu silikonowe foremki do muffinek :)

Czytając wiele Waszych bardzo pozytywnych opinii postanowiłam wypróbować go na sobie - PŁYN MICELARNY bebeauty :)

To na razie tyle. Część produktów już używam, część z nich czeka na swoją kolej. Jeśli coś Was zainteresowało piszcie - chętnie wprawię się w recenzjach i Wam napiszę o mojej opinii.

Pozdrawiam Was cieplutko i nie dajcie się zimie :)))