Hejka
Dawno nie było na blogu żadnego przepisu z mojej kuchni. Na kotleciki, które chciałabym Wam dzisiaj polecić natknęłam się kilka dni temu przeglądając Wasze blogi :) lubię jajka i lubię kotlety mielone więc przepis wydał mi się interesujący. Ciasto na kotlety powstaje z jajek ugotowanych na twardo, drobno pokrojonych (ja przepuściłam przez praskę do ziemniaków) do tego surowe jajko, troszkę bułki tartej, troszkę majonezu, drobno posiekana natka pietruszki i tymianek, sól i pieprz. Wyrabiamy składniki, formujemy malutkie pulpeciki i przed położeniem na patelni delikatnie obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na złoty kolor i gotowe :) Prawda, że proste??
Ja do kotlecików wybrałam ryż i sałatkę typu "co mam w lodówce" dzisiaj: sałata, oliwki, pomidorki koktajlowe, ogórek, starta marchewka i świeża bazylia :)
Pysznie było polecam :)
mmm zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńWitam Asiu! Apetycznie to wygląda:) Mniam, wypróbuję z pewnością!
OdpowiedzUsuńBuziaki-Anna
O to cos dla mnie! Bez jaj dla mnie lodowka jest pusta;) Wyprobuje napewno!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu! Anka
Uwielbiam kotleciki z jajek... Twoje wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPycha pycha!! Na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńpyszotka<33
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMniam <3
OdpowiedzUsuńteż robię te kotleciki :) Twoje danie jest tak pysznie podane, aż ślinka cieknie :*
OdpowiedzUsuńChyba nie powinnam o tej porze ogladac takich wpisów :) wyglada bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń