No i przed ostatni weekend wakacji przechodzi do historii. Szkoda, choć liczę na piękną pogodę tej jesieni. Mam wiele pomysłów na jesienne stylizacje i nie mogę się już doczekać aż podzielę się z Wami swoimi pomysłami. Już wkrótce pierwsza z nich. Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie:)
Podsumowując mijający weekend muszę napisać że przyniósł wiele radości. Wczoraj rano po kilku dniowej nieobecności wrócił mój kot Edward. Wprawił nas w wielkie zaskoczenie pojawiając się jak gdyby nic. Zresztą i on doznał szoku bo w domu czekała na niego niespodzianka tzn. kot Franek:) Postaram się wkleić foteczki moich futrzaków żebyście mogli zobaczyć jacy są fajni.
To Edziu:
To Edziu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz